Silna kobieta
Muszę się do czegoś przyznać. To nie jest tak , że zawsze jest mi do śmiechu. Teraz , gdy zachorowałam drugi raz wiem co może człowieka jeszcze spotkać. Chociaż już nie jestem taka pewna, nie wiem co może się jeszcze wydarzyć. Pewnie że nie spodziewałam się czegoś takiego to spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. Ale w tej chwili jestem na to bardziej przygotowana. W takiej sytuacji człowiek ma więcej czasu na przemyślenia. Próbuje układać sobie w głowie, co może jeszcze zrobić , co zrobił dobrze , a co źle. Wszyscy ciągle powtarzają ,że rak to nie wyrok, może i nie wyrok , ale to ciągłe obawy, lęk , strach. Można się do tego przyzwyczaić? Można o tym nie myśleć? Odpowiem nie, nie można. Ale z czasem można się z tym pogodzić. Przecież nie mamy wpływu uniknąć czegoś co nieuniknione. Pewnie że ciągle się powtarza jeszcze nie teraz, jeszcze jest tyle do zrobienia. Najlepiej nic nie planować bo w tym momencie gdy się dużo planuje wydarzy coś się takiego ,że wszystkie plany trzeba zmienić , odłożyć na bok. Marzeń nie pozwolę sobie odebrać. Zawsze wydawało mi się że jestem bardzo silna i chyba jestem, ale jak każdy mam gorsze dni. Jestem bezradna, nie mam siły , nic mi się nie chce, gdzieś w kącie łzy same napływają do oczu. Chcę być sama, pomyśleć, zastanowić się. Przecież jestem silna, wszyscy uważają ,że jestem silna nie mogę pokazać , nikt nie może zauważyć moich słabości i bezradności, mojego smutku.Silniejsza osobowość -silniejsze cierpienia, straszniejsze upadki,
większa amplituda przeżyć. Być silnym - to boli. Jest we mnie teraz coś,
co w każdej chwili może wybuchnąć łzami. I następna myśl mam super dzieci, mam kochanego męża, kochaną rodzinę świetne koleżanki i wiele osób , które mnie wspierają. To daje mi wiele siły. Wszystkim chorym i nie tylko chcę tego życzyć, by nigdy nie były same Ja mam szczęście , a inni może nie. Gdy jest mi smutno mam do kogo zadzwonić mam z kim porozmawiać. Mam z kim wyjść tak po prostu na piwo. Wtedy rozmowy, dużo śmiech, wtedy można zapomnieć o złych rzeczach. Życie nabiera innych barw. Wszystko wraca do normy znów jestem silną kobietą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz