Pomoc
Chcę jeszcze coś napisać. W życiu bywa różnie. Jak to mówi przysłowie raz się jest na wozie raz pod wozem. Moje ostatnie lata życia też są różne . Raz jest dobrze , a raz nie. To wszystko co mi się przydarzyło jest takie dziwne. Ta cała choroba, ta walka . Ale posłuchajcie ja nie mam żalu w sobie, ja nie mam pretensji nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale pogodziłam się z tą całą sytuacją. Uważam ,że inni mają gorzej. Nie myślę tu tylko o osobach ciężko chorych, ale o osobach , które są samotne , biedne, które nie radzą sobie z problemami, które nie mają bliskich osób koło siebie. Ja jestem w bardzo dobrej sytuacji mam rodzinę, mam jeszcze mamę, która bardziej niż ja jest przejęta moją sytuacją, mam rodzeństwo dwóch braci i dwie siostry, które zawsze stoją przy mnie i mam wielu przyjaciół, znajomych dalszych i bliższych na których zawsze mogę liczyć. I to jest wspaniałe, ludzie są wspaniali. Czasami tylko trzeba poprosić o pomoc, bo oni nie zawsze wiedzą, że tej pomocy potrzebujemy. Nie trzeba ukrywać swoich potrzeb i żyć z tym samemu, czasami dobrze jest się wygadać. Przecież to co nas spotyka w życiu to nie zawsze jest nasza wina. Osoby o dobrych sercach nie będą nas oceniać źle,zrozumieją, a kto będzie krytykował niech spada, bo w życiu niczego nie można przewidzieć też mogą znaleźć się pod wozem. Zawsze wiedziałam,że wokół mnie jest wiele dobrych i życzliwych osób.
Ale nie przypuszczałam , że jest ich, aż tak bardzo, bardzo dużo.Być może wcześniej za mało się rozglądałam. Dzięki
Wam wiem że warto walczyć o każdy następny dzień. Każdemu życzę tylu przyjaciół. Oni mi pomagają w różny sposób i to jest piękne. Każdy gest, każde słowo jest dla mnie bardzo ważne, ale oni to wiedza. Dziękuję za to że jesteście!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz