Powered By Blogger

piątek, 15 kwietnia 2016

Sumienie

Zachłanność, a może skąpstwo

I znów minął jakiś czas od ostatniej mojej wizyty to na blogu. Pewnie dzieje się tak bo czasami nie mam nic nowego do przekazania. Może nie mam weny twórczej. Teraz mam  się czym podzielić. Nie wiedziałam czy o tym pisać. Dałam szansę jednej osobie , ale z niej nie skorzystała. Tak będę pisać o sumieniu, zachłanności i pieniądzach. Pieniądze pełnią w życiu człowieka ważną rolę, są wręcz niezbędne. Niektórzy posuwają się dalej i uznają nadrzędność pieniądza nad swoim życiem. Mówi się, że pieniądze nie dają szczęścia. Owszem, ułatwiają życie pomagają w codziennym życiu . Mi też pomagają w walce o zdrowie i życie. Jednak trzeba do nich podchodzić rozważnie i z umiarem. Nie należy zapominać o  innych wartościach w życiu - rodzinie, przyjaźni, zdrowiu czy sumieniu. Niektórzy uważają jednak, że do szczęścia potrzeba im  tylko pieniędzy. Wielu ludzi uważa osiągnięcie dobrobytu za cel swojej egzystencji. Spotkałam się z taką sytuacją w ostatnim czasie dwa razy. Wszyscy wiecie ,że nadal jestem w trakcie leczenia choroby. Korzystam z różnych metod i różnych leków. Kupuję wszystko co się da bez względu na cenę. I tu pierwsze zdarzenie. Pamiętacie pisałam o tym. Kupiłam we wrześniu Witaminę B17 dożylną 30 buteleczek,  do tego witamina B17 w tabletkach + jeszcze jakieś minerały i suplementy diety. Koszty jakie wtedy poniosłam to 11800 zł. Wtedy byłam bardzo zadowolona bo ciągle w podświadomości miał am nadzieję , że dostanę w końcu gdzieś tą witaminę dożylną. Szukałam jej później na internecie jednak nigdzie nie mogłam jej znaleźć. Wybrałam wszystko według zaleceń lekarza. Jestem uparta szukałam dalej. Dużo czytałam na temat Iscadora . To dożylny wyciąg z jemioły. Udało się . Ta sama lekarka , która sprzedała mi witaminę B 17 posiadała również Iscador. Oczywiście znów kupiłam . 3 opakowania w każdym po 7 ampułek koszt 4200 zł. Ponownie zaczęłam szukać w internecie. Po co ? A po to by mieć możliwość kupienia kolejnych dawek. Tym raz znalazłam bez problemu. Wiecie co się stało doznałam szoku. Zrobiło mi się gorąco i nie wierzyłam własnym oczom. Koszt jednego opakowania Iscador M taki jak brałam to 63 Euro x 3 opakowania to na nasze złotówki jakieś 798 złotych + koszty przelewu i wysyłki to daje jakieś 920 zł. I teraz co mogę myśleć. Lekarka zarobiła na mnie koło 3200 złotych. Pytam czy ona ma sumienie? Po tym fakcie zaczęłam szukać witaminy B17 i udało się. Znalazłam w Meksyku . Właśnie tam leczą witaminą B17. I tu mało nie zemdlałam koszt 10 buteleczek to 85 dolarów x 3 to daje w zaokrągleniu z przesyłką i przelewem jakieś 1100 zł. do tego B17 w tabletkach 4 opakowania x 550 zł z firmy logic life daje nam 2200 zł + suplementy jakieś 500 zł . Koszty jakie Pani doktor poniosła to 3800 zł. Na tym zarobiła na mnie jakieś 8000 zł. I znów pytam czy ona ma sumienie? Nie rozumiem postępowania lekarzy, nie rozumiem ich zachłanności. Jak można w ten sposób wykorzystywać chore osoby. Ja rozumiem , że gdy sprowadzi jakiś lek musi na tym zarobić. Ale aż tyle? Czy można być ,aż tak bezwzględnym i nie mieć skrupułów?
Tu napiszę taką ciekawostkę. Byłam u pani doktor. Nie wiem czy powinnam ją tak nazywać? Wydrukowałam ceny z internetu. I pojechałam . Wiecie udawała zdziwioną , twierdziła ,że ona kupowała drożej ,że witamina inna i takie tam. Powiedziałam jej ,że czuję się oszukana. Miała sprawę z cenami wyjaśnić i do mnie zadzwonić. Minęło 3 tygodnie i nikt do mnie nie zadzwonił, dlatego moja decyzja jest taka ,że musiałam o tym napisać , aby innych byli bardziej uważni, bo ja zachowałam się mało rozsądnie. Może dlatego , że nie przypuszczałam ,że lekarze mogą być tacy źli. Nie mam o niektórych dobrego zdania, ale to mnie naprawdę zszokowało. Na ten moment nie wiem co dalej z tym zrobię . Może to wykorzystam, może powiadomię Naczelną Izbę Lekarską o poczynaniach pani doktor. Może powiadomię właściciela prywatnej placówki , w której pani doktor pracuje i sprzedaje te wszystkie leki poza placówką czyli prywatnie. W tej chwili muszę ochłonąć , ale pewnie przyjdzie taki moment ,że będę już gotowa coś z tym zrobić. Najgorsze w tym wszystkim jest to , że witaminę kupiłam za pieniądze z koncertu charytatywnego. Tylu dobrych ludzi wrzuciło do puszki i duża kwota z tej zbiórki poszła do kieszeni pani doktor. No cóż teraz najpierw sprawdzę , a później kupię. Człowiek całe życie uczy się na błędach, ale ja teraz umiem wyciągnąć z tego dobre wnioski.

Może to co tu napisałam dojdzie w jakiś sposób do pani doktor. Może ona przemyśli swoje postępowanie. Może zrozumie ,że robi źle i krzywdzi przez swoją zachłanność innych. Myślę ,że nikt nie może być szczęśliwy jeżeli zdobył majątek na ludzkim cierpieniu i chorobie.  Ludzie, którzy posiadają  dużo, pragną mieć więcej i więcej. Najpierw stają się oszczędni, później skąpi, aż w końcu chciwi. Wszystko inne przesłonięte jest ich żądzą posiadania pieniędzy.
A teraz na koniec takie mądre cytaty. Niektórzy powinni je znać na pamięć.
" Cena jest tym, co płacisz. Wartość jest tym, co otrzymujesz"
 " Dwadzieścia lat trwa budowanie reputacji, a 5 minut jej zrujnowanie. Gdy o tym pomyślisz będziesz    postępował inaczej" to wiadomo dla kogo.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz